Slider1
Slider2
Slider3
Slider4
Slider5
Slider6
: :Witamy na stronie internetowej projektu KOWES :: Wspieramy podmioty ekonomii społecznej z subregionu konińskiego ::   WOES II zaprasza na szkolenia:: W marcu bogata oferta szkoleń - nabór trwa::

Zobacz także:

Newsletter

Chcesz być na bieżąco?


Subskrybuj

Nasz współpracownik, Kamil Tomicki, rozmawia z członkiem Stowarzyszenia „Dzielny Tata”, działającym na rzecz praw ojców, o walce ze stereotypami, zrzeszaniu się ojców i niezbędnych zmianach prawnych, wyrównujących ich pozycję.

 KT:Co trzeba zrobić, aby rola ojców w wychowaniu dziecka była inaczej niż dotąd postrzegana, żeby zwalczyć negatywne stereotypy na ich temat w Polsce?

 

MN: Naprzemienna opieka nad dzieckiem, zmiana prawa rodzinnego w Polsce – to główne cele Stowarzyszenia. Tata nie jest gorszym rodzicem, a dziecko nie jest na kartki. Zapisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego pochodzą z lat 60-tych i nie są dostosowane do współczesnego świata.

 

KT:Wróćmy jednak do początków Stowarzyszenia. Jak doszło do jego założenia, kto był pomysłodawcą?

 

MN: 12 listopada 2012 roku Michał Fabisiak, po wizycie u Rzecznika Praw Dziecka ( gdzie usłyszał, że jego problem to sprawa jednostkowa) powołał do życia Ruch Społeczny – DzielnyTata.pl. W związku z faktem, że liczba członków rosła, a grupa nie była formalna. Aby móc działać, jako osoba prawna i pozyskiwać środki na działania zaproponowałem spotkanie założycielskie stowarzyszenia, które doprowadziło do formalnego powołania organizacji i wpisu w KRS. Obecnie działa ruch społeczny Dzielny Tata, który zrzesza 1400 członków oraz Stowarzyszenie DzielnyTata.pl zrzeszające 36 członków.

 

KT:Z jakimi problemami borykają się ojcowie w Polsce?

 

MN: Z czym borykają się ojcowie? Jest wiele czynników -  na pewno panujące stereotypy, mówiące o ojcu, jako rodzicu drugiej kategorii. Jak wspominałem wcześniej - zapisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego pochodzą z lat 60- tych i nie są dostosowane do współczesnego świata? Po za tym: mentalność społeczeństwa, sędziów i psychologów - w około 5%  przypadków sądy przyznają opiekę ojcom. Zwykle w przypadku skrajnej nieodpowiedzialności albo choroby matki. Sprawy o kontakty z dziećmi i egzekwowanie ich ciągną się latami (problem przewlekłości spraw), podczas których zatracana jest więź emocjonalna dziecka z tatą. Rola ojca ograniczana jest jedynie do funkcji bankomatu.

 

KT:Kto jest adresatem działań podejmowanych przez Stowarzyszenie?

 

MN: Adresatami są m.in. ojcowie znajdujący się w potrzebie – po rozwodach, rozpadach nieformalnych związków, gdy tracą szansę na kontakt z dzieckiem/dziećmi. Adresatami są też rodziny ojców, które proszą o wsparcie w trudnych chwilach.

 

KT:Jaka jest obecnie skala działań Stowarzyszenia? Na jakie wsparcie może liczyć członek Stowarzyszenia?

 

MN: Skala działań stowarzyszenia to obecnie cały kraj. Członkowie „Dzielnego Taty” wspierają się wzajemnie w walce o kontakty z dziećmi, między innymi wymieniają doświadczenia, pomagają pisać pisma sądowe i urzędowe, uczestniczą w rozprawach sądowych, jako osoby zaufania.  

 

KT:Z jakimi organizacjami współpracuje „Dzielny Tata”?

 

MN: Współpracujemy m.in. ze stowarzyszeniem Forum Matek, którego członkami są babcie i dziadkowie walczący o możliwość kontaktowania się z wnukami. Chcemy wspólnie wprowadzić do Kodeksu rodzinnego opiekę wspólną, naprzemienną na wzór rozwiązań stosowanych w krajach zachodnich, skandynawskich. Dalej: Śląskie Stowarzyszenie Obrony Praw Ojca, Centralne Stowarzyszenie Obrony Praw Ojca i Dziecka, Fundacja Ojców Pokrzywdzonych przez Sądy, Stowarzyszenie Stop Manipulacji, Samodzielni Nie Samotni.

 

KT:Czy prowadzicie współpracę z organizacjami o podobnym charakterze z innych krajów?

 

MN: Współpracujemy z Polskim Stowarzyszeniem „Rodzice Przeciw Dyskryminacji Dzieci w Niemczech t.z.” W ramach Funduszy Norweskich dotację uzyskała Fundacja "Nowoczesny Konin" - w której szeregach też działam, w ramach, której również planujemy działania na rzecz ojców, w tym pojechanie do norweskich organizacji ojcowskich. Chcemy tam na miejscu nawiązać współpracę z kilkoma organizacjami. Termin wyjazdu to czerwiec tego roku.

 

KT:Jak wygląda współpraca Stowarzyszenia z mediami?

 

MN: Media aktywnie uczestniczą w akcjach Stowarzyszenia. W programach telewizyjnych pojawiają się tematy dotyczące praw ojców w kraju i na świecie – często poruszanym tematem jest opieka naprzemienna. Dzięki zielonogórskiemu radiu prowadzimy audycję „Dzielny Tata”.

 

KT:Jakimi innymi sukcesami może pochwalić się dotychczas Stowarzyszenie?

 

MN: Uruchomienie infolinii – Osoby Zaufania, dla członków Stowarzyszenia i ich rodzin, ale także udostępnienie kontaktów do innych ojców na Facebooku i stronie internetowej Stowarzyszenia; powołanie do życia grupy wsparcia; wprowadzenie wzorców – skryptu niezbędnych dokumentów, potrzebnych do spraw sądowych; stworzenie hymnu stowarzyszenia – „Ojciec też człowiek”, śpiewanego przez Grupę Sławka Pilarskiego. Po za tym można wymienić wiele manifestacji: 13 stycznia 2014 ( Manifestujemy przeciwko Umorzeniu sprawy Poświadczenia nieprawdy Przez RODK), 8 marca 2014 ( pod hasłem "Pozwólcie nam być rodziną"), 10 kwietnia 2014 (pod hasłem "Jestem Ojcem Sąd mi Tego nie Zabroni”); akcje: Interpelacja,  Kartka Do Rzecznika Praw Dziecka, DT ostrzega, Absurd, Odbieranie dzieci ojcom.

 

KT:  Jakie plany ma Stowarzyszenie na przyszłość?

 

MN: Stowarzyszenie będzie wnioskowało o dotację na prowadzenie kampanii społecznej mającej na celu zmianę mentalności społeczeństwa, w tym sędziów i psychologów. Dziecko, by prawidłowo się rozwijać, potrzebuje czerpać wzorce zarówno od mamy, jak i od taty.

 

KT:  Czy przez działalność stowarzyszenia doszło do zmian w myśleniu stereotypowym Polaków o przyznaniu opieki rodzicielskiej ojcom?

 

MN: Jak już wspominałem, w około 5%  przypadków sądy przyznają opiekę ojcom, choć obecnie trend zmienia się, jest coraz większa liczba zwolenników, uczestniczą w akcjach politycy, m.in: Tomasz Nowak – PO, Marek Borowski – Socjaldemokracja Polska. Nawet Rzecznik Praw Obywatelskich honorował Kampanię „Równego Traktowania”.

 

KT:  Panie Marcinie, proszę opowiedzieć, jak doszło do nawiązania współpracy z Konińskim Ośrodkiem Wspierania Ekonomii Społecznej?

 

MN: KOWES aktywnie uczestniczył przy akcji promocyjnej Stowarzyszenia na terenach dawnego województwa konińskiego, W ramach pakietów/zestawów marketingowych, które zostały mi zaproponowane miałem, jako pełnomocnik Stowarzyszenia możliwość wybrania konkretnych  usług. Po za tym Stowarzyszenie Na Rzecz Spółdzielni Socjalnych, które jest realizatorem w/w projektu było/jest/będzie silnym partnerem naszych przedsięwzięć.

 

KT:  Czyw najbliższym czasie planowane są jakieś inicjatywy na terenie Konina?

 

MN: W najbliższym czasie planujemy w ramach Fundacji „Nowoczesny Konin” stworzyć i wypromować portal integrujący środowiska ojcowskie.

 

KT:  PanieMarcinie, czego życzyć na koniec rozmowy – Panu, Stowarzyszeniu?

 

MN: Normalności, zdrowia, szczęścia i realizacji wytyczonych celów/projektów przez Stowarzyszenie.

 

Galeria zdjęć:

 

 

  • Atlas Ekonomii Społecznej
  • Atlas Ekonomii Społecznej
  • Dlaczego warto zakładać Podmioty ES
  • Raport Podmiotów Ekonomii Społecznej
  • Publikacja Workfare
logotyp Kapitał ludzki - narodowa strategia spójności

 

Logotyp Unii Europejsksiej
Projekt Koniński Ośrodek Wspierania Ekonomii Społecznej współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
www.efs.gov.pl

Copyright 2013 © Spoldzielnie.org

 

Wykonanie: masterpunkt